Folie termoizolacyjne
Folie termoizolacyjne
Wycieczki górskie bywają trudne i ryzykowne. Wybierając się na nie trzeba zachować wszystkie środki ostrożności i dostosować trasę pod nasze możliwości. Zabranie ze sobą apteczki nawet na łatwe trasy jest konieczne. Zmienność pogody w górach oraz nagłe zmiany warunków atmosferycznych to norma. Dlatego też każdy wyruszający w góry musi wiedzieć jak ważne są folie termoizolacyjne. Tylko dzięki nim możemy zachować ciepłotę ciała, kiedy wydarzy się coś czego zupełnie nie przewidzieliśmy. Dlatego też warto zaopatrzyć apteczkę w takową folie. Upadki, skręcenia czy też złamania kości zdarzają się niestety dość często, jeśli przedłożymy zamiary nad możliwości. Niektóre urazy nie pozwalają na dalszą wędrówkę i konieczne jest pozostanie w miejscu. Wtedy właśnie folie termoizolacyjne mogą okazać się zbawieniem.
Czas oczekiwania na ratowników może się dość dłużyć i wyziębienie organizmu oraz kontuzja osłabiają osobę poszkodowaną z każdą chwilą. Przybycie ratowników i użycie przez nich folii może okazać się terapią już za późną. Wtedy może na tym ucierpieć na przykład jakaś kończyna lub jej paliczki. Folie termoizolacyjne są też niezwykle ważne jeśli wyruszamy w dłuższą wyprawę. Szczególnie jeśli zamierzamy nocować w górach. Dzięki nim spokojnie prześpimy całą noc i nie zmarzniemy nawet jeśli temperatura mocno spadnie w nocy. Jak widać wędrówki po górach rządzą się swoimi prawami. Osoby niedoświadczone, nie posiadające odpowiedniej wiedzy nie mogą sobie pozwolić na samodzielne wędrówki. Laikowi może się wydawać, że wejście na szczyt jest łatwe, mało strome i spokojnie każdy na nie wejdzie. Dopiero w połowie drogi może okazać się, że sprawa nie jest tak prosta. Wtedy może okazać się, że brak odpowiedniego przygotowania i brak odpowiedniego sprzętu może doprowadzić do tragedii. Jeśli chcemy wędrować po górach i niewiele jeszcze o nich wiemy, warto zabrać ze sobą przewodnika.
Co zabrać?
Powie nam on co mamy ze sobą zabrać i przede wszystkim pokaże nam jak się wspinać. Zaczynając od prostych gór i stopniowo zwiększając trudność wspinaczki. Bo to, że w mieście wspinamy się po ściankach wspinaczkowych i radzimy sobie na nich całkiem nieźle nie oznacza, że na łonie natury będzie tak samo. Tam nie ma już takich zabezpieczeń i nie ma też pewności, że każdy odłamek skalny jest tak dobrze przytwierdzony jak przeszkody na ściance. Do wspinaczki na łonie natury trzeba przygotować się nie tylko fizycznie, ale też praktycznie przez stopniowanie sobie trudności. Przecież na ściankę też nie weszliśmy od razu na najcięższą.